Dzień 45. Snująca się torpeda

- Mamo, odkąd tu jestem, mam wrażenie, że czas szybciej płynie.
Prawdą jest, że czasem ledwie zjem śniadanie, już czas na wieczorny spacer. Ale wiadomo, że to nie czas szybciej płynie, a my inaczej dzień wykorzystujemy. Bywa, że jest intensywnie. Bywa, że spowalniamy. Delektując się drobiazgami.
Dziś popołudniu mżawka. Ciepły wiatr, ale pochmurno. Sporo czasu spędziliśmy w domu z nosami w lekturze typu wszelkiego. Jak również z nosami w ekranach. Była rozmowa Skype z polską szkołą. Było szukanie materiałów do prac. I wieczorny wspólnie obejrzany film.
Mało zdjęć. Kilka rysunków.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

*