Dzień 42. Korba

Otóż, słownik rzekł:
1. część mechanizmu dźwigniowego, ramię służące do wykonywania obrotu wokół osi; 
2. część wału korbowego składająca się z ramienia i czopa; 
Sprawdzamy - jest! A raczej nie ma. W zasadzie w środku dnia, w trakcie treningu, młodzieży się odczepiło. To znaczy pedał się odczepił od centralnej części korby... ale został przymocowany do butów. Gdyż dziecię jeździ w blokach, co oznacza, że platformy pedałów są połączone ze stopą.

Na szczęście wydarzyło się to na płaskim odcinku drogi, gdzie można było spokojnie wytracać prędkość... Na dodatek niedaleko domu, skąd - a jakże - rowerami ruszyła pomoc. Poza tym wszystko działo się w pięknych okolicznościach pogodowo-widokowych, zatem przygoda w wersji light.
 Słownik rzekł, że korba to również:
3. pot. mania, obłęd; bzik, fiks, fiś, hyś, hyź
Sprawdzamy - jest.  Z młodszym kolejna wyprawa do miasteczka gdzie stacjonuje BMC.
 I na koniec dobranocny, jeszcze jeden fiź... to znaczy figa ;-)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

*